Śmierć

Są wśród bohaterek i bohaterów Ballad i romansów takie osoby, które po śmierci istnieją jedynie w pamięci ludzkiej: bohaterkę Kurhanka Maryli opłakują jej bliscy, zaś zmarłego na obczyźnie Litwina przypomina swoim śpiewem Dudarz. Ale są też takie, które po śmierci istnieją wyraźnie i bez „pomocy” innych postaci: aktywnie i skutecznie dopominają się o własną sprawę (zabity mąż z Lilij) albo karmią swoje dziecko (samobójczyni Krysia z Rybki).

Szczególnie interesujący są ci umarli, których istnienie i działanie w świecie przedstawionym może być przedmiotem sporu czy też zależeć od interpretacji. Być może Jasieniek po śmierci nadal chodzi na randki ze swoją Karusią, ale są i tacy, którzy mówią, że dziewczyna oszalała z rozpaczy (Romantyczność). Być może upiorzyca Maryla faktycznie straszyła po śmierci w okolicach Ruty, ale w balladzie To lubię (i w zapowiadającym ją wierszu Do przyjaciół) pojawiają się wyraźne sygnały tego, że poeta-podmiot tekstu robi sobie żarty z prawdziwej Maryli. W świecie Mickiewicza zatem śmierć nie zawsze jest pewna. Żyć oznacza tu między innymi: nie ufać oczywistościom, bo to właśnie takie bezdyskusyjne „prawdy” okazują się „martwe”.

Skip to content