LILIJE. BALLADA (Z PIEŚNI GMINNEJ)

Trzynasty, przedostatni utwór cyklu, niewątpliwie jedno z arcydzieł w dorobku Mickiewicza. Ballada opowiada historię zabójstwa dokonanego na mężu przez żonę. Po dokonanej zbrodni kobieta grzebie ciało, „grób liliją zasiewa” i postanawia żyć, jak gdyby nigdy nic, udając, że mąż „na wojnie zginął”. Gryzą ją wyrzuty sumienia, gdy jednak prawda nie wychodzi na jaw, a o rękę kobiety zaczynają starać się dwaj bracia zabitego,  postanawia ona poślubić tego, który uplecie ładniejszy wieniec. W dniu ślubu wybiera wianek z lilii. Kłopot w tym, że za swój uznają go wszyscy trzej bracia… Cały utwór możesz przeczytać tutaj.

W Lilijach ważna jest nieoczekiwana, zaskakująca dla racjonalnego człowieka reakcja pozaludzkiego świata na ludzką zbrodnię. Zabójczyni sądzi, że skoro nikt nie widział, jak zabijała, to jest bezpieczna. Mąż nie żyje, ciało pogrzebane, narzędzie zbrodni ukryte, starzec-spowiednik obiecał milczenie. A jednak zabójstwo musi wyjść na jaw. „Coś stuka się na dworze, / Coś chodzi po świetlicy”, nocą słychać słowa: „To ja, dzieci, wasz tato”, „To ja, twój mąż, twój mąż”. Zbrodnia ujawnia pozarozumową podszewkę świata pełnego tajemniczych zależności, do których bezwiednie nawiązała zbrodniarka, zaklinając lilie, by rosły: „tak wysoko / jak pan leży głęboko”. Nieludzcy świadkowie nie mogą milczeć, nieżyjący mąż dokona sprawiedliwej pomsty, a świat zamknie się nad tą tragedią jak woda Świtezi nad miastem.

Skip to content